Dlaczego powinniśmy dzielić się naszym unikalnym darem

Każdy z nas jest inny. Każdy z nas ma unikalny dar. Każdy go ma, wiesz?

Moja sąsiadka na przykład gotuje pyszne zupy, koleżanka wykleja piękne kolaże, znajoma znajomej potrafi wyhodować dorodne pomidory, a moja babcia zawsze umiała znaleźć słowo pocieszenia, słowo, które trafiało prosto w serce. Ja piszę, a mój mąż umie naprawiać rzeczy (bezcenna umiejętność, której ja nie posiadam za grosz niestety). Każdy z nas potrafi coś robić lepiej niż inni. Nie mówię, że najlepiej na świecie, ale trochę lepiej niż inni członkowie rodziny, niż znajomi, niż mieszkańcy miasteczka, niż większość mieszkańców Polski, a nawet świata.

Rodzimy się obdarzeni darem od Boga. Nie zawsze wiemy, co nim jest. Często muszą upłynąć długie lata, a nawet większość naszego życia zanim go odkryjemy. Ale wiesz co, bywa też tak, że znamy ten nasz unikalny potencjał. W głębi serca znamy go od zawsze, ale nic z nim nie robimy. Pozwalamy mu usychać w naszym wnętrzu, szczelnie zamykamy go na kłódkę w sercu, dusimy go nie pozwalając by wypłyną na światło dzienne. Robimy to z wielu różnych powodów. Często jesteśmy zbyt zajęci codziennymi obowiązkami, aby zaprzątać sobie głowę pielęgnowaniem go. Nierzadko wstydzimy się go. Przecież jesteśmy tacy poważni, tacy obowiązkowi, tacy zapracowani, a nasz dar niekoniecznie wpisuje się w schematy naszego życia.

Gdy pozwalamy, aby ten unikalny dar od Wszechświata zwiądł w naszym wnętrzu to ranimy siebie oraz innych, którzy na niego czekają. Najlepiej zobrazują to słowa Stevena Pressfielda, które zawarł w książce „The War of Art”:

„Jeżeli jest ci pisane by wynaleźć lek na raka, napisać symfonię czy przeprowadzić zimną fuzję i tego nie robisz, to nie tylko krzywdzisz siebie, czy wręcz prowadzisz do samozniszczenia. Krzywdzisz swoje dzieci. Krzywdzisz mnie. Krzywdzisz planetę. Wprawiasz w zakłopotanie Anioły, które czuwają nad Tobą i robisz na złość Wszechmogącemu, który stworzył ciebie i tylko ciebie z unikalnymi talentami z zamiarem by pchnąć ludzkość o jeden milimetr do przodu na jej drodze powrotnej do Boga. Kreatywna praca nie jest egoistycznym aktem czy chęcią zwrócenia na siebie uwagi aktora. To dar dla świata i każdego z jego istnień. Nie obdzieraj nas ze swojego wkładu w ludzkość. Daj nam to, co masz.”

Steven Pressfield pisze o darze kreatywności, ale moim zdaniem dotyczy to każdego rodzaju umiejętności od tworzenia scenariuszy filmowych i sztuk teatralnych po umiejętność cerowania, uprawiania dorodnych ogórków czy stepowania.

Dlatego jeśli coś potrafisz, podziel się tym z innymi ludźmi.  Jeśli piszesz, to daj szansę innym, aby mogli zanurzyć się w Twoje historie. Jeśli zarządzanie ludźmi czy organizowanie wydarzeń sprawia Ci przyjemność, to zaangażuj się w aktywności, gdzie będziesz mogła wykorzystać swój dar. Pamiętaj, że Twoja unikalna umiejętność to prezent dla Ciebie oraz dla całego świata.

A na koniec piękna opowieść stworzona przez firmę Apple o tym, że warto dzielić się ze światem swoim darem.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=164&v=3dJCroCMBPM