Jak podtrzymywać ogień miłości do siebie?

W dzisiejszych czasach ciężko o własną samoakceptację. Coraz częściej przebodźcowani jesteśmy powierzchownością, którą możemy spotkać na każdym kroku, zarówno w tak popularnych mediach społecznościowych jak i prawdziwym życiu. Miłość do samego siebie to wieczna praca nad sobą i postrzeganiu swojego „ja” jak i sposobu odbioru świata zewnętrznego. Skorzystanie z ustawień systemowych to jedynie pierwszy krok w kierunku tzw. self-love. Jest to uświadomienie sobie własnych blokad i w konsekwencji problemów, które nas dotykają, a także zrozumienie schematów, w które wpadamy. Jednak, aby praca podjęta podczas warsztatów nie poszła na marne, kluczowym jest, aby iskierkę tej miłości przerodzić w ogień, który płonąć będzie całe nasze życie. Warto zacząć od małych rzeczy – nawyków. Nie muszą być to wygórowane cele, wystarczy rozpocząć mechanizmy, których podstawą jest dbanie o samego siebie. Bo gdy my sami nie zatroszczymy się o nasze wnętrze, nikt za nas tej pracy nie wykona. Warto stworzyć własne rytuały. Czy będą to ćwiczenia jogi, czy wdrażanie pozytywnych myśli czy nowa aktywność fizyczna albo zdrowe odżywianie lub wygospodarowanie godziny na przeczytanie ulubionej książki, spacer z ukochaną osobą? Dla każdego z Nas rytuał będzie czymś innym. Ważnym jest, aby się temu poświęcić i postarać wytrwać. Trzymam za Ciebie kciuki – daj znać jak wygląda Twój proces ❤ Jesteśmy w tym razem i łączy nas o wiele więcej niż z pozoru może się wydawać – dlatego też chcę Cię wesprzeć w najlepszy znany mi sposób. W związku ze zbliżającą się pełnią, udostępniam dla Ciebie specjalną medytację (w cenie 37zł). Jeśli jesteś również zainteresowana/ny ostatecznym zerwaniem relacji z toksycznymi ludźmi, zapraszam Cię na warsztat: https://www.facebook.com/events/214862020293822/.

Dużo miłości ❤,Ewa